poniedziałek, 31 stycznia 2011

My NEW home office

















Podkładka z dekornik.pl



















































 Witam Was po dłuższej nieobecności. W końcu udało mi się przeprowadzić sesję zdjęciową swojego domowego biura. Miały być zdjęcia również jak to wyglądało wcześniej, ale niestety nie mogłam w komputerze znaleźć zdjęć przed remontem - szukałam intensywnie,ale nie znalazłam. Mogę jedynie opisać ,a wy sobie wyobrazić:) Wcześniejszym kolorem był fiolet - zresztą jego namiastka pozostała na ściance, na której wiszą obecnie lusterka ( jeszcze niekompletne). Owy kolor był na wszystkich ścianach - tak sobie wcześniej wymarzyłam. Niestety ,przebywanie w dość ciemnym pomieszczeniu przez kilka godzin dziennie może grozić złym samopoczuciem ( co odnotowałam na sobie ) , brakiem koncentracji, a w póżniejszym czasie nawet depresją . Także odradzam malowania swoich biur na ciemny kolor:) Niespodziewani goście za ścianą ( okropne osy) spowodowały ,że została podziurawiona cała ściana ( na której wisi duże lustro), aby je usunąć - to było jedyne dojście do ich gniazda. W taki sposób przeprowadzenie gruntownego malowania była szybką decyzją. Zdecydowałam się na biel ,dzięki której dość małe pomieszczenie powiększyło się optycznie o dwa rozmiary:) Efekty widać powyżej.
Cały czas coś jest do dostawienia, powieszenia,uzupełnienia. Także nie jest w 100% gotowy projekt. Ale właśnie to jest najfajniejsze w aranżacji wnętrz przez samego siebie. Nie można się nudzić.

1 komentarz:

  1. Witaj Anito, piękna jest ta Twoja pracownia- zazdroszczę takiego pomieszczenia ;)
    Tymczasem chciałabym zaprosić Cię po odbiór wyróżniania:
    http://vitaeessentiaestamor.blogspot.com/2011/01/podsumowanie-tygodnia.html
    pozdrawiam
    Ewelina

    OdpowiedzUsuń