Podoba mi sie, rzeczywiscie to ciekawa odmiana, ale ja wlasnie jestem na etapie przerabiania swojej sypialni ( strasznie opornie mi to idzie, slonca brak, to lenia mam).. i kupilam zaglowek tapicerowany, wczesniej byl drewniany. Moj szfagier w PL jest artysta-malarzem i pamietam jak kiedys wlasnie zamiast zaglowka z drewna itp. namalowal na scianie.... wygladalo to super :)
Pozdrawiam cieplutko, Basia.
PS. musze powiedziec ze uwielbiam ten blog i z checia tutaj wpadam ! :)
Podoba mi sie, rzeczywiscie to ciekawa odmiana, ale ja wlasnie jestem na etapie przerabiania swojej sypialni ( strasznie opornie mi to idzie, slonca brak, to lenia mam).. i kupilam zaglowek tapicerowany, wczesniej byl drewniany.
OdpowiedzUsuńMoj szfagier w PL jest artysta-malarzem i pamietam jak kiedys wlasnie zamiast zaglowka z drewna itp. namalowal na scianie.... wygladalo to super :)
Pozdrawiam cieplutko,
Basia.
PS. musze powiedziec ze uwielbiam ten blog i z checia tutaj wpadam ! :)