poniedziałek, 25 października 2010

Poniedziałkowy vintage








Na początek tygodnia proponuję vintage - każdy z nas ma naturę zbieracza - szperacza - ja też. Kocham wynajdywać rzeczy, o których inni zapomnieli, dawno porzucili , spisali na straty ...  Lubię je adoptować. Dawać im nowy dom , miejsce na półce... eksponować w honorowym miejscu. Ogarnia mnie wtedy spokój i myśl ,że nic sie nie zmarnowało , nadal istnieje i ma się całkiem dobrze.

4 komentarze:

  1. piekna ta sciana z lustrami. mysle o takiej w lazience ale nie wiem czy sie odwaze, bo jakos tak podoba mi sie "u kogos" ale u siebie jakos tak mam watpliwosc. w kazdym badz razie chyba zaczne zbierac stare lustra :)


    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. dwa od końca kupuję!
    szczególnie te poduchy z tkanin niczym sprane, lniane ściereczki kuchenne. Piękne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kilka różnych luster w łazience ,sypialni czy w salonie to świetny pomysł. Odwagi Modeliste:) Lustra to nie tapeta - zawsze mozesz je zdjąć. Ja wiele razy nie byłam pewna różnych aranżacji dopóki nie sprawdziłam tego w realu. I mówię Ci - za każdym warto było spróbowac. Efekt przechodzi nasze wyobrażenia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mimi: faktycznie- dwa ostatnie zdjęcia są piękne:) Dziękuje za odwiedziny:)

    OdpowiedzUsuń