środa, 27 października 2010

Mój sypialniany faworyt


Ciągle poszukuję nowych inspiracji, a mój dom napędza mnie do tego ,żeby ich szukać. Ciągle mam coś niewykończonego, niepomalowanego, niedokręconego. Moja sypilania na razie jest na etapie materaca i 2 kinkietów:) Od dłuższego czasu marzy mi się duże łóżko z tapicerowanym zagłówkiem .
 Sypialnia powyżej , takiego łóżka nie posiada, ale zawiera mnóstwo innych ,ciekawych dodatków i mebli. Od razu mi się spodobała - białe ściany, czarno-złote dodatki . Glamour.... to co lubię najbardziej:) Bardzo wyraźnym akcentem jest  tapeta z motywem pni brzóz (marki Cole & Son). Łóżko ( można nabyć podobne w Ikei i pomalować) , do którego można przyczepić baldachim, mnóstwo poduch (dobranych kolorystycznie - świetnie pasują czarno-białe pasy) , fotel w nowoczesnym wydaniu, złote lampy...Zdecydowanie jest to mój faworyt sypialni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz