Za oknem ciągle szaro. W domu bez odrobiny ciepłego światła z żarówki nie mogę się obejść. Postanowiłam więc poszukać jasnego wnętrza, które spowoduje, że przez samo patrzenie na niei ja i Wy poczujemy się odrobinę lepiej... i znalazłam.
Dom położony jest we wschodnim Londynie. Biel jest głównym kolorem we wnętrzu. Jedynym barwnym akcentem jest pokój dziecinny , gdzie "zamieszkał" róż.
Ogromne okna , które nie są zniewolone przez firanki czy ciężkie kotary wpuszczają niezliczoną ilość promieni słonecznych, które odbijają się od białej drewnianej podłogi.
Wnętrza nie są przytłoczone nadmiarem sprzętu. Dominują tradycyjne meble i duże lustra, a wolno stojąca wanna zaprasza do wzięcia aromatycznej kąpieli i podziwaniu zapewne( tego nie widać na fotce) pięknego widoku za oknem.
Pełen relaks!
P.S.Byle do wiosny:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz