wtorek, 22 lutego 2011

Zimowy protest









Zima nam nie odpuszcza i postanowiła nas przymrozić. Ale już od dłuższego czasu postanowiłam się jej sprzeciwić jedząc maliny ( co prawda odmrażane ,ale jak by nie było owoc lata), robiąc zakupy letniego obuwia czytaj: sandałów oraz planować wakacje w jakimś ciepłym miejscu:) Zawsze to poprawia samopoczucie:)


W sklepie FurniCouture Shop też niedługo zawitają pachnące ( również w dosłownym sensie) wiosną nowości. Już teraz serdecznie Was zapraszam.


Wiosna to również remonty. Jak  co roku zresztą, moja lista planów remontowo - przeróbkowych nigdy nie jest do końca zrealizowana.Mam w planie na pewno łazienkę ( kolejną zresztą) i sypialnię z garderobą oraz ściany nad schodami ,o których jakiś czas temu pisałam. Z pewnością sfotografuję efekty - zaczynam już w następnym tygodniu.To priorytet w porównaniu do całej niekończącej się reszty. No i oczywiście ciągle poluję na ciekawe i niebanalne rzeczy. Teraz jestem na etapie żyrandola do przedpokoju - dużego, pięknego ... trochę mniejszego niż te wiszące w Luwrze ,ale podobnego:)

A Wy... macie jakieś swoje sposoby na walkę z okrutną zimą ??


Miłego dnia:)

3 komentarze:

  1. Termofor, herbata z imbirem, miód szlafrok i Bartek :)
    Powodzenia w remontach- trzymam kciuki za Ciebie, bo za siebie mi się jakoś nie chce ;) hihi
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. kominek, kocyk herbata o smaku truskawek ze śmietanką wygodny fotel i wszystko gra:)
    za cudowne posty przyznałam Twojemu blogowi wyróżnienie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę,że metody tradycyjne biorą górę:)Ja preferuję herbatkę z prądem lub grzaniec z dużą ilością różnych,aromatycznych przypraw.
    No i oczywiście ciepłe towarzystwo drugiej połówki:)
    Dziekuję jeszcze raz za ostatnie wyróżnienie:)
    Pozdrawiam Was gorąco - fajnie że do mnie zaglądacie:)

    OdpowiedzUsuń