poniedziałek, 10 maja 2010

Domek... na drzewie








Jako dziecko  marzyłam o domku na drzewie.Dlaczego? - Bo naoglądałam się filmów o amerykańskich dzieciakach, którzy zakładali tam swoje tajne bazy, zbierali się na narady w ważnych sprawach, spotykali się żeby pooglądać komiksy, pogadać ...mieli swój azyl, do którego żaden dorosły nie miał wstępu. I ja też tak chciałam ( w dwupokojowym mieszkaniu to zrozumiałe).
 Wtedy mieszkając w bloku było to nieosiągalne. Teraz żyję  w domku ( na ziemi )  z ogrodem, pośród drzew , które niestety nie nadają się na zbudowanie mojego wymarzonego domku na drzewie gdyż są zbyt małe ,aby móć utrzymać całą konstrukcję. Mam nadzieję, że znajdzie się w Polsce projektant ,który zaprojektuje domek "na kurzej nóżce" , aby chociaż trochę spełnić moje marzenie.  

Powyżej kilka inspiracji na temat domku na drzewie.

A może macie u siebie na podwórku taki domek? Napiszcie.

Życzę udanego nowego tygodnia!

1 komentarz:

  1. Świetne! Ja też marzyłam od dziecka o domku na drzewie. Ba!- nadal marze :) Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń