sobota, 13 marca 2010

Pink is everywhere:)














Nie trudno zgadnąć jaki jest ulubiony kolor właścicielki mieszkania. Nie wszyscy są zwolennikami różu. Raczej jest on  kojarzony z kiczem,przesłodzeniem i...lalką Barbie:). Nawet jeśli ktoś go lubi to się do tego nie przyznaje. Powoli się to zmienia. Róż nabiera mocy i wkrada się do wnętrz zazwyczaj w postaci dodatków. Trudno byłoby mieszkać w domku przypominającym różową watę cukrową:)
W przypadku tego uroczego mieszkanka właśnie w dodatkach tkwi siła. Biel jest tylko tłem, które cudownie eksponuje różowe akcenty takie jak wazony na stole w kuchni,poduszki,komodę czy tapetę w piękne flamingi.Nawet szafa w sypialni z pozoru niczym się nie wyróżnia, a jednak wewnątrz też "zamieszkał" różowy.

1 komentarz:

  1. Różowa lodówka jest swoiście urocza (przypuszczam że żaden inny lodówkowy kształt nie pozwoliłby na ten kolor), a panel we flamingi na serio bym wzięła:)

    OdpowiedzUsuń