:)) |
środa, 25 stycznia 2012
wtorek, 17 stycznia 2012
Moje Before&After
Powyżej przedstawiam Wam Before & After. Rzecz miała miejsce w moim domu:) Postanowiłam swoje zamiłowanie do aranżacji wnętrz na początek przetestować w swoich czterech ścianach.Mam nadzieję,że efekt jest zadowalający:)
Pokój ( gościnny) przechodził dość długą metamorfozę,ale warto było trochę poczekać,żeby zobaczyć efekt końcowy. Jeszcze trochę elementów w nim brakuje,ale można w nim już zamieszkać:) Zapraszam do środka:)
czwartek, 12 stycznia 2012
Znlazłam ciepło w Szwecji:)
Ze względu na pogodę ( a właściwie jej brak) postanowiłam poszukać ciepłych inspiracji wnętrzarskich ,ale wcale nie w słonecznej Australii ( gdzie aktualnie chciałabym się tam natychmiast znaleźć:)), ale w Szwecji - miejscu , tak jak Polska pozbawionej świetlanej aury (mowa tu oczywiście o słońcu:))
To mieszkanie jest wyjątkowe - nie często zdaża się, aby Skandynawowie "obrazili się " na biały kolor ścian. Tu wszystko jest pudrowe, lukrowe ,ale nie mdli od patrzenia. Wręcz odwrotnie - mogłabym tu zamieszkać. Podoba mi się nie zagracona przestrzeń - wszystkiego jest w sam raz. No i oczywiście miks starego z nowym. Uwielbiam.
Miłego czwartku:)
Due to the weather (or rather lack of it) I decided to look for warm interior design inspiration, but not in sunny Australia (where I would actually be find:)), but in Sweden - a place, such as Poland devoid of bright aura (provided, of course, about the sun:))
This apartment is unique - not often strives to make the Scandinavians 'offended' the white color of the walls. Here everything is powder pink but I'm not feel sick from looking. Quite the opposite - I could live here. I like not cluttered space - everything is just right. And of course, a mix of old and new. I love.
Happy Thursday:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)